Znacie historię, wiecie, że rekordziści w różnych dziedzinach to przede wszystkim mężczyźni. Jenak w Dniu Kobiet, chcemy przedstawić Wam historie pań, które – często mimo przeciwności losu – osiągnęły bardzo dużo, o wiele więcej niż przeciętny człowiek. Mówią, że kobiety to słaba płeć, ale te historie, o których dzisiaj przeczytacie pokazują kompletnie, co innego.
To co? Czas się zainspirować! 🙂

Junko Tabei

Na pierwszy ogień kobieta, której nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. Junko Tabei – Japonka, pierwsza kobieta na dachu świata oraz pierwsza zdobywczyni Korony Ziemi. Jakie inne aspekty z jej życia mogą Was zainteresować?
Już na prywatnym uniwersytecie dla kobiet w Showa była członkinią klubu górskiego. Po jego ukończeniu, w 1969 roku założyła żeński klub wspinaczkowy, którego hasło brzmiało:

„Let’s go on an overseas expedition by ourselves” (wybierzmy się same na zagraniczną wyprawę).

To była pierwsza tego typu organizacja w Japonii. Po jakimś czasie przyznała, że założyła ją z powodu dyskryminacji wśród mężczyzn. Niektórzy zarzucali jej, że przynależy do klubów wspinaczkowych tylko po to, aby znaleźć męża, inni zaś w ogóle nie chcieli się z nią wspinać.

Mount Everest zdobyła 16 maja 1975 roku
.

Wanda Rutkiewicz

Wanda Rutkiewicz do tej pory należy do jednych z najwybitniejszych himalaistek na świecie. Jej największe osiągnięcia to wyjście na szczyt Mount Everest jako pierwszy Polak (z naszego kraju stanęła tam pierwsza!) i zarazem Europejka. Była też pierwszą kobietą, która zdobyła K2.
Niewiele osób wie (a w zasadzie te osoby, które z himalaizmem nie są na bieżąco), że z zawodu była elektrykiem. Ukończyła studia na Politechnice Wrocławskiej, gdzie zdobyła tytuł inżyniera-elektronika. Poza tym, była świetną siatkarką. Grała w I lidze i starała się o powołanie do reprezentacji Polski w siatkówce. Swoją przygodę ze wspinaczką zaczęła na skałkach, nieopodal Jeleniej Góry. W 1962 roku ukończyła kurs taternicki.

Henriette d’Angeville

Była francuską arystokratką, która jako druga kobieta na świecie zdobyła Mont Blanc i jako pierwsza zrobiła to o własnych siłach. Tego wyczynu dokonała w 1838 roku. Co ciekawe na najwyższy szczyt Europy wyszła w sukni, a jej cały strój ważył 7-10kg! (w zależności od źródła). W swoim ekwipunku miała m.in. wachlarz oraz lornetkę 🙂 Można powiedzieć, że upodobała sobie Alpy, bo w ciągu 25 lat zdobyła aż 21 ich wierzchołków.

Na dach Europy wyszła mając 44 lata, jak sama mówiła – było to jej ogromnym marzeniem. Jak widać, na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno.

Przeczytaj również 4 lekcje na 2020 rok

Natalia Janotha

Natalia Janotha to pierwsza Polka, która stanęła na Gerlachu. Było to w roku 1883, czyli już kawał czasu temu. Pod koniec XIX wieku intensywnie eksplorowała Tatry, zdobywała tamtejsze szczyty, które wcześniej były zdobywane tylko przez mężczyzn. Zyskała tym samym miano pierwszej polskiej taterniczki. Co ciekawe, była jedną z pierwszych kobiet, które chodziły po górach w spodniach!

Natalia przede wszystkim była pianistką i kompozytorką. Pasja do muzyki i gór skłoniła ją do skomponowania takich utworów jak: Tatry, Wrażenia z Zakopanego, Morskie Oko.
Dla zainteresowanych udostępniamy Wam nagranie z Londynu, pochodzące z 1904 roku 🙂

Zofia Radwańska – Paryska

Zofia Radwańska-Paryska w 1945 roku została pierwszą ratowniczką w Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Trzy lata później została też pierwszą przewodniczką tatrzańską.

Już jako młoda kobieta często wychodziła na górskie szlaki, nierzadko samotnie. Wyjątkowo ukochała Tatry. Organizowała tam wycieczki, propagując tym samym ochronę tych terenów. Poza tym, pracowała w nadleśnictwie „Park Tatrzański” i była kustoszem w Muzeum Tatrzańskim. Pisała również prace popularno-naukowe, wydała książki takie jak Zielony Świat Tatr, atlas Rośliny tatrzańskie czy Wielką Encyklopedię Tatr.

Co ciekawe, w TOPR było do tej pory tylko 11 kobiet (stan na 2017rok). W podlinkowanym artykule znajdziesz ciekawy tekst o tym dlaczego TOPR jest zdominowany przez mężczyzn -> ARTYKUŁ

Kobiety w górach – podsumowanie

Muszę przyznać, że z wymienionych kobiet moją (Kariny) faworytką jest Junko. Nie zrobiła na mnie wrażenia tym, że zdobyła Mount Everest, zaimponowała mi czymś innym. Kiedy nie była mile widziana w klubach wspinaczkowych to nie usunęła się w cień. Wzięła sprawy w swoje ręce i założyła taki klub dla kobiet. Za to Krystianowi bardzo spodobała się ciekawostka o Natalii Janotha, która była pionierką w wędrowaniu w spodniach 😉
A wam, która z wymienionych historii najbardziej się spodobała? Co Was zaskoczyło? Które osiągnięcia Wam najbardziej zaimponowały? Dajcie znać 🙂

Do zobaczenia na szlaku!
K&K

Drogi Czytelniku!
Jeśli spodobał Ci się ten wpis to będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad. Jeżeli uważasz, że ten post lub (po prostu) nasz blog mógłby pomóc Twojemu znajomemu lub komuś z rodziny w górskich wędrówkach to śmiało możesz go polecić. Dziękujemy! 🙂

Tekst: Krystian
Zdjęcia: Karina