Jeśli spytać przypadkowo napotkanego turystę, jaka rzecz jest niezbędna do zabrania ze sobą w góry odpowiedź zabrzmi – mapa. Bez niej ani rusz. Planujemy wycieczkę używamy mapy, na trasie gdy zboczymy ze szlaku, świadomie lub przypadkiem, od razu sięgamy po mapę. Ona powinna być z nami zawsze, szczególnie gdy wyruszamy w nieznany nam teren.

Na podstawie mapy:

  • zweryfikujemy profil wysokościowy trasy,
  • określimy czas wędrówki oraz dystans,
  • określimy swoją lokalizację w terenie.

Nieodłącznym elementem powinien być także kompas. Do określenia swojej lokalizacji koniecznie należy wyznaczyć północ w terenie i tak zorientować mapę aby zgadzała się z kierunkami świata. Najczęściej jesteśmy w stanie to zrobić wykorzystując także różne elementy krajobrazu jak układy dolin lub pasm. Wówczas należy tak manewrować mapą, żeby odwzorowanie terenu pokrywało się z tym na mapie.

W chwili obecnej mamy do wyboru całe mnóstwo map czy aplikacji na telefon. Dzięki zdobyczom techniki wystarczy mieć naładowany telefon, wgraną aplikację i dzięki połączeniu GPS maleńka kropka na wyświetlaczu wskazuje nasze położenie. Ponadto, bardzo często możemy także nanieść kierunek marszu i mądre urządzenie powie nam ile czasu powinniśmy iść, jaki pokonamy dystans, wygeneruje profil trasy oraz ile kalorii spalimy podczas wędrówki… Ale czy to oznacza, że tradycyjne – papierowe mapy odchodzą do lamusa? Prawidła głoszą, że telefon może się rozładować, zasięg sieci zostanie zerwany i wtedy pozostajemy z niczym. Podsumujmy zatem czy lepiej iść z duchem czasu czy może pozostać w kręgu starych i niezawodnych metod.

Mapa papierowa

Zalety mapy papierowej:

  • Nie rozładuje się, nie dostanie zwarcia i nie pęknie jej ekran 😉
  • Nie ogranicza nas rozdzielczość wyświetlacza, przy rozłożeniu mamy wgląd na znacznie szerszy obszar.
  • Laminowanej mapie nie straszne ulewy i śnieżyce.
  • Nad taką mapą może usiąść nawet kilka osób, co jest ważne kiedy każdy chce zobaczyć, gdzie się idzie.

Wady mapy tradycyjnej:

  • Maleńka kropeczka nie wskaże naszej lokalizacji. Do jej określenia musimy sami się pogimnastykować.
  • Trudno manewrować mapą w niekorzystnych warunkach atmosferycznych, przy silnym wietrze lub deszczu.
  • Zwykła papierowa, najprawdopodobniej nie przetrwa zbyt długo przy intensywnym użytkowaniu.
  • Niepraktyczna, np. podczas biegania po górach.

Po drugiej stronie ringu mapy w wersji elektronicznej. Zależne od naszych kieszonkowych towarzyszy.

Mapy cyfrowe

Zalety map cyfrowych:

  • Działa offline.
  • Pokazuje naszą dokładną lokalizację w terenie. Przy sprawnym telefonie praktycznie nie mamy szans się zgubić.
  • Sprawdzi się kiedy chcemy pobiegać w terenie.
  • Oszczędność miejsca. Kolekcja map zajmuje niekiedy sporo miejsca w szafce. Dzięki aplikacji ogranicza nas tylko pojemność pamięci (w dzisiejszych czasach, w zasadzie obawa taka nie istnieje).
  • Sprawdzi się kiedy zabieramy ze sobą absolutne minimum i chcemy zmieścić nasz dobytek, np. w pasie biodrowym.

Wady map cyfrowych:

  • W razie rozładowania telefonu może nie być możliwości jego podładowania.
  • Wady wpisane w „naturę” urządzeń elektrycznych.

Aplikacje

Na rynku dostępne są jeszcze aplikacje. Najpopularniejsza to oczywiście Mapa Turystyczna, choć równie dobra (o ile nie lepsza) to Mapy.cz. To również dobra opcja do rozważenia choć w porównaniu do map cyfrowych wypadają blado, choćby ze względu na szybkość znalezienia naszej lokalizacji.

Mapa – którą wybrać?

Trudno jednoznacznie określić, co lepsze. Najważniejsze żebyśmy po prostu pamiętali o właściwym przygotowaniu się przed wyjściem w góry. Mapę musimy mieć zawsze i najważniejsze to to, żeby była aktualna. Stanowczo odradzamy korzystania ze starych map, chyba że przemawia przez nas chęć porównania, co się zmieniło w otoczeniu. Pasjonaci historii z pewnością skorzystają w Bieszczadach lub Beskidzie Niskim z map WIG – owskich, gdzie można określić zasięg nieistniejących wsi, gospodarstw. To wspaniała lekcja historii i w pewnym sensie wędrówka w czasie.

Jeśli chodzi o nas to, jak chyba większość, chętnie korzystamy z aplikacji. Bez wątpienia, rozwiązania w nich zastosowane ułatwiają planowanie i chodzenie w terenie. Nie mniej, cenimy też zalety map tradycyjnych i najczęściej wychodząc w góry zabieramy i jedno i drugie (telefon i tak chodzi z nami).

Mapy wydawnictwa Compass

Problemów może nastręczyć wybór wydawnictwa kartograficznego. Cenimy sobie dokładność, wiarygodność i przejrzystość mapy. W grę wchodzi przecież nasze bezpieczeństwo. Naszym zdaniem, komfort użytkowania zapewniają mapy z Wydawnictwa Compass – sprawdzone od lat i cenione przez wielu turystów.

Mapy tego wydawnictwa dostępne są też w wersji elektronicznej. Mieliśmy ostatnio przyjemność sprawdzić je w terenie i naszym zdaniem wypadły świetnie. Jak wspominaliśmy, map Compassu używamy od początku naszej przygody z górami. Dlatego bardzo cieszy nas fakt, że można je mieć również w telefonie i szybko spojrzeć, kiedy jest taka potrzeba. Dokładnością nie odstępują od wersji papierowych, bo tak naprawdę są identyczne. Trzeba jedynie umieć obsługiwać aplikację i możemy cieszyć się w pełni z możliwości jaką daje połączenie mapy z aplikacją. Ogromną zaletą jakiej nie mają inne aplikacje jest dokładna i czytelna sygnatura oraz intuicyjny system edytorski.

Drogi Czytelniku!
Jeśli spodobał Ci się ten wpis to będzie nam bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad. Jeżeli uważasz, że ten post lub (po prostu) nasz blog mógłby pomóc Twojemu znajomemu lub komuś z rodziny w górskich wędrówkach to śmiało możesz go polecić. Dziękujemy! 🙂

Tekst: Krystian
Zdjęcia: Karina


Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Compass.

Tekst: Krystian
Zdjęcie tytułowe: KHStraube, pozostałe: Karina